Zajmowałam
się już słodkimi tematami, w których główną rolę odgrywała sacharoza, syrop glukozowo-fruktozowy, aspartam i stewia. Przy okazji syropu glukozowo-fruktozowego krótko omówiłam metabolizm fruktozy i glukozy. Dzisiaj poświęcę im więcej uwagi, zwłaszcza fruktozie. Bowiem fruktoza
nadal przez wiele osób uważana jest za lepszy zamiennik sacharozy. A jak jest naprawdę?
Pomimo, iż glukoza i fruktoza mają taki sam wzór sumaryczny to nasz mózg odmiennie na nie reaguje.
Naukowcy z
Uniwersytetu Południowej Kalifornii wykazali, że fruktoza zwana cukrem owocowym -
powoduje aktywację układu nagrody w mózgu, co zwiększa uczucie
łaknienia. Dlatego po jej spożyciu mózg chce więcej słodkiego. Natomiast
po spożyciu glukozy nie występuje taki efekt. Można zatem stwierdzić, iż spożycie fruktozy wyzwala reakcję prowadzącą do objadania się.
Znalazłam ciekawe wyniki badań na PAP dotyczące odmiennego wpływu glukozy i fruktozy na nasz mózg.
Zespół badaczy
postanowił prześledzić reakcje mózgu na różne rodzaje cukru.
Uczestnikami badania było 24 młodych mężczyzn i 16 kobiet, w wieku 16-25
lat. Naukowcy sprawdzali, jakie reakcje zachodzą w ich mózgach oraz jak
zmienia się ich chęć na jedzenie, podczas oglądania zdjęć
różnych smakowitych produktów żywnościowych i
po wypiciu napoju zawierającego glukozę lub fruktozę. Badanie
wykazało, że wypicie napoju z fruktozą prowadziło do zwiększonego
pragnienia zjedzenia czegoś. Uczestnicy także zauważyli, że po spożyciu
fruktozy czują się bardziej
głodni i niezaspokojeni niż po glukozie. Dlatego można wnioskować, iż fruktoza znaczniej silniej niż
glukoza pobudza apetyt.
Obecność większych ilości fruktozy w diecie może prowadzić do zaburzenia odczuwania
głodu i sytości, ponieważ fruktoza nie pobudza wydzielania insuliny i leptyny, które wpływają na ośrodek sytości, hamując pobieranie pokarmu. Wstępne badania z udziałem ludzi wykazały również,
iż wzrost stężenia glukozy we krwi zmniejsza aktywność podwzgórza - części mózgu regulującej liczne procesy metaboliczne i odpowiedzialnej m.in. za odczuwanie sytości. Wzrost stężenia fruktozy we krwi nie miał żadnego działania hamującego na podwzgórze. Dlatego długotrwałe stosowanie diety dostarczającej większych ilości fruktozy może przyczyniać się do zmniejszenia odpowiedzi insulinowej oraz do mniejszej produkcji leptyny, co w efekcie prowadzi do wzmożonego pobierania pokarmu i prowadzi do przyrostu tkanki tłuszczowej.
głodu i sytości, ponieważ fruktoza nie pobudza wydzielania insuliny i leptyny, które wpływają na ośrodek sytości, hamując pobieranie pokarmu. Wstępne badania z udziałem ludzi wykazały również,
iż wzrost stężenia glukozy we krwi zmniejsza aktywność podwzgórza - części mózgu regulującej liczne procesy metaboliczne i odpowiedzialnej m.in. za odczuwanie sytości. Wzrost stężenia fruktozy we krwi nie miał żadnego działania hamującego na podwzgórze. Dlatego długotrwałe stosowanie diety dostarczającej większych ilości fruktozy może przyczyniać się do zmniejszenia odpowiedzi insulinowej oraz do mniejszej produkcji leptyny, co w efekcie prowadzi do wzmożonego pobierania pokarmu i prowadzi do przyrostu tkanki tłuszczowej.
Dieta bogata we fruktozę sprzyja
wzmożonej produkcji kwasu moczowego, który odgrywa istotną rolę w
rozwoju schorzeń, takich jak:
- nadciśnienie tętnicze,
- choroby układu sercowo-naczyniowego,
- przewlekła choroba nerek,
- zespół insulinooporności. - nadciśnienie tętnicze,
- choroby układu sercowo-naczyniowego,
- przewlekła choroba nerek,
Okazjonalne spożywanie produktów zawierających
syrop glukozowo-fruktozowy nie jest niebezpieczne dla zdrowia. Niekorzystne efekty metaboliczne
syrop glukozowo-fruktozowy nie jest niebezpieczne dla zdrowia. Niekorzystne efekty metaboliczne
obserwowano przy większym udziale syropu wysokofruktozowego w diecie (35-65 % składu diety). Jednak spożycie jednej porcji (250-300 g) produktu słodzonego syropem często stanowi już całodobową dopuszczalną ilość cukrów prostych w diecie. Aktualnie zaleca się, aby ilość energii pochodząca z cukrów prostych w całodziennej racji pokarmowej nie przekraczała 10% wartości energetycznej diety.
Podsumowując, wysokie spożycie fruktozy prowadzi do rozwoju otyłości, która zaliczana jest do przewlekłych chorób niezakaźnych, zwiększających ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej, chorób układu sercowo-naczyniowego,
dny moczanowej, kamicy nerkowej oraz niektórych nowotworów.
Dodam jeszcze, że małe ilości fruktozy, czyli te dostarczane z owocami i warzywami, nie
stanowią zagrożenia.
Dlatego nie obawiajcie się owoców! Problem pojawia się dopiero jeśli ilości spożywanej fruktozy są duże. Dlatego apeluję do Was, żebyście unikali wszechobecnego syropu glukozowo-fruktozowego, a także cukru. Odrzućcie napoje! Zamiast napojów pijcie wodę albo domowej produkcji soki. Dobrym pomysłem jest woda aloesowa albo kokosowa :)
o syropie glukozowo fruktozowym już sporo poczytałam i teraz zawsze patrzę na skład i go unikam, bardzo wyczerpujący temat tekst :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że coraz więcej osób zaczyna go unikać :) Pozdrawiam!
UsuńWiadomo, owoce nie mogą stanowić posiłku, ale jakiś jeden dziennie nie zaszkodzi.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że owoce nam nie zaszkodzą. Należy obawiać się syropu kukurydzianego (czyli wysokofruktozowego) i glukozowo-fruktozowego. Pozdrawiam!
UsuńFajny wpis, ale przydałoby się jeszcze źródło. Kto dokładnie i kiedy takie badanie przeprowadzał. Jakiś artykuł naukowy (czasopismo) czy badania opublikowane w nieznanej gazetce? ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Głównie korzystałam z tych źródeł:
Usuńhttp://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,403222,mozg-odroznia-fruktoze-od-glukozy.html
artykuł: Joanny Sadowskiej i Magdy Rygielskiej, Technologiczne i zdrowotne aspekty stosowania syropu wysokofruktozowego do produkcji żywności, ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość, 2014, 3 (94), 14-26
Przejrzałam jeszcze kilka innych artykułów, m. in. z Food Forum. Pozdrawiam!
Weganie i wegetarianie żywią się przede wszystkim owocami i warzywami dlatego obarczeni są takim ryzykiem? A zalecane 5 porcji owoców i warzyw dziennie? Wydaje mi się, że jeżeli owoce w 2 posiłkach (z 5) połączymy z białkiem, węglowodanami złożonymi i tłuszczami to wszystko będzie ok :) Co do soków, napojów i wszelkich słodkich produktów to zgadzam się w 100% :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, owoce nie stanowią zagrożenia dla naszego zdrowia. Chodzi tylko i wyłącznie o syrop kukurydziany i glukozowo-fruktozowy. To one nam szkodzą!
UsuńA jak to jest, że mimo, ż fruktoza nie wyzwala uwalniania insuliny to przyczynia się do rozwoju insulinooporności? Nie bardzo jakoś to ogarniam
OdpowiedzUsuńSpróbuję wyjaśnić. Po pierwsze, fruktoza wpływa na wzrost stężenia wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, które zmniejszają wrażliwość receptorów insulinowych. Niezestryfikowane kwasy tłuszczowe transportowane z adipocytów do wątroby zwiększają wątrobową syntezę triglicerydów. Co więcej, fruktoza sprzyja spowolnieniu ich eliminacji z krwiobiegu. A liczne badania wykazały, iż hipertriglicerydemia prowadzi do insulinooporności. I jeszcze jedna kwestia. Wzrost ilości wolnych kwasów tłuszczowych stymuluje wątrobową syntezę glukozy, co prowadzi do wzrostu stężenia glukozy we krwi, a to z kolei nasila wydzielanie insuliny. A to po dłuższym czasie sprzyja uszkodzeniu komórek β wysp trzustkowych, które wytwarzają insulinę.
UsuńDobry owoc nie jest zły :)
OdpowiedzUsuńzawartość miodu wg wikipedii (kopiuję tylko to o cukrach)
OdpowiedzUsuńglukoza (~34%), fruktoza (~39%) oraz maltoza (7,3%)
Czyli też nie należy z nim przesadzać, łyżeczka - dwie dziennie do herbaty jest ok?