środa, 26 lutego 2014

olej palmowy


Cichy zabójca, trucizna, niebezpieczeństwo, zagrożenie - takie oto hasła towarzyszą olejowi palmowemu. Dlaczego ten olej jest aż tak kontrowersyjny? Ze względu na bliskie powiązania z nielegalnym wycinaniem drzew lasu deszczowego i związanymi z tym konsekwencjami (m. in. zabieraniem domu wielu zwierzętom). Uważa się, że to właśnie ekspansja palmy olejowej jest główną przyczyną wylesiania w Malezji i Indonezji.




Zanim przejdę dalej zacznę od omówienia właściwości oleju palmowego. Z palmy oleistej (olejowca gwinejskiego) można uzyskać dwa rodzaje oleju, które różnią się składem chemicznym i właściwościami: olej z nasion (ziarna, pestek) oraz z owocni (miąższu).

Tłuszcz tłoczony z owocni (Palm Oil) ma ciemnożółtą lub pomarańczową barwę, swoisty zapach przypominający fiołki, delikatny smak i konsystencję masła. Czerwono-pomarańczowa barwa jest rezultatem wysokiej zawartości karotenoidów oraz chlorofili. Ponadto surowy olej palmowy jest bogatym źródłem witaminy E, steroli, skwalenu oraz koenzymu Q, a także witaminy K.Występowanie naturalnych antyoksydantów w tym oleju wydłuża nie tylko jego okres przydatności, jak też wyrobów produkowanych z jego zastosowaniemOlej palmowy z owocni znajduje również zastosowanie w kosmetyce, zwłaszcza w kremach przeciwdziałających procesom starzenia się skóry pod wpływem nadmiernego wystawienia jej na działanie promieni słonecznych. 

Tłuszcz z pestek palmowych (Palm Nut Oil) otrzymywany jest w wyniku tłoczenia, wcześniej wysuszonego oraz zmielonego twardego ziarna, oddzielonego od tłuszczowej owocni. Ze zmielonych i podgrzanych nasion wyciska się tłuszcz, który jest biały lub lekko żółtawy, bardzo podobny do tłuszczu kokosowego, o temperaturze topnienia 26-30°C. Olej z ziarna produkowany jest na znacznie mniejszą skalę. Świeży tłuszcz jest stosowany jako jadalny, dodawany też jako składnik do wyrobów czekoladopodobnych. Można z niego również otrzymywać białe, twarde mydło. Olej palmowy bywa wykorzystywany też jako olejek do ciała i do masażu oraz jako dodatek do kosmetyków. Nasiona zawierają także spore ilości białka (26%) i stanowią podstawowy produkt żywnościowy ludności zamieszkującej strefę tropikalną.
Ponadto wytłoki zyskiwane po wytłoczeniu oleju stanowią cenną paszę dla zwierząt.

www.agricorner.com

Olej palmowy jest naturalnie półstały i nie ma potrzeby poddawania go procesowi uwodornienia, żeby otrzymać go w postaci stałej. Olej palmowy zawiera ok. 50% kwasów tłuszczowych nasyconych, 39% jednonienasyconych (oleinowego) i ok. 10% z dwoma nienasyconymi wiązaniami n-6 (linolowego) i 0,3% z trzema nienasyconymi wiązaniami n-3 (linolenowego). W przemyśle spożywczym używany jest olej palmowy rafinowany i jego frakcje. W procesie rafinacji usuwane są karotenoidy, natomiast zawartość pozostałych antyoksydantów zdecydowanie maleje. Rafinowane produkty można podzielić na dwie grupy: płynne (oleiny) i stałe (stearyny). Olej palmowy, oleiny palmowe, frakcje oleju palmowego, stearyny znalazły wiele zastosowań w produkcji żywności.

Olej palmowy stał się nieodłącznym składnikiem naszej diety, występując praktycznie wszędzie. Ponadto nie jest łatwo zlokalizować go w produktach spożywczych. Może się ukrywać pod nazwą "olej roślinny". Rzadko kiedy na etykiecie napisane jest konkretnie "olej palmowy" - czyżby producenci obawiali się reakcji konsumentów? W żywności olej palmowy można znaleźć także pod postacią dodatków spożywczych, np. w emulgatorze E 471, często stosowany jest do produkcji margaryn, a także w oleinie i stearynie palmowej.
 Olej palmowy towarzyszy nam także na co dzień w łazience jako bazowy składnik szamponów, mydeł, płynów do kąpieli, kremów i odżywek (nic dziwnego - posiada niesamowite właściwości).



http://mapya.wordpress.com/2012/11/03/palm-nut-soup-ab%C9%9Bnkwan/

Mimo wysokiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych (ok. 50%) olej palmowy nie wpływa na pogorszenie wskaźników lipidowych krwi, a tym samym nie zwiększa prawdopodobieństwa chorób układu krążenia. Jego wpływ na poziom cholesterolu we krwi, w porównaniu z innymi olejami, jest niewielki. Poszperałam w różnych wynikach badaniach i wszystkie potwierdzały korzystny wpływ oleju palmowego na wskaźniki lipidowe krwi. Grupa naukowców z Chin przeprowadziła badania, które miały na celu porównanie wpływu oleju palmowego, oleju sojowego, oleju z orzechów arachidowych oraz smalcu na poziom cholesterolu we krwi. Wykazali, że olej palmowy wpływa na obniżanie całkowitego cholesterolu i frakcji cholesterolu LDL, a także na zwiększenie poziomu frakcji cholesterolu HDL. Natomiast olej sojowy  i olej z orzechów arachidowych nie miał wpływu na poziom cholesterolu we krwi. Z kolei, australijscy naukowcy wykazali, że olej palmowy i oliwa z oliwek mają taki sam wpływ na poziom poszczególnych lipoprotein, cholesterolu ogółem oraz triglicerydów.

  Inne badania wykazały, iż olej palmowy podwyższa poziom lipoproteiny HDL (zwanej "dobrym" cholesterolem) bardziej niż olej rzepakowy. Olej kokosowy podnosił poziom cholesterolu całkowitego w surowicy o 10%, podczas gdy zarówno kukurydziany jak i palmowy zmniejszał stężenie cholesterolu całkowitego, odpowiednio o 36% i 19%. Jak widzicie, wyniki tych wszystkich badań są pozytywne.
Podobno olej palmowy (ale surowy) chroni wątrobę, wspomaga funkcjonowanie płuc, poprawia przyswajalność witamin i minerałów. Dodatkowo kontroluje poziom cukru w organizmie, co jest zbawienne dla cukrzyków. Interesujące jest, że zapobiega przedwczesnemu starzeniu się (racja, zawiera wysoką ilość antyoksydantów).



http://indianshopsokoni.blogspot.com.es/2013_11_01_archive.html

Dlaczego producenci tak chętnie korzystają z oleju palmowego?
Zawsze chodzi o pieniądze - olej palmowy jest najtańszą alternatywą w porównaniu z innymi olejami roślinnymi. Co więcej, surowiec ten ma wszechstronne zastosowania w różnych gałęziach przemysłu spożywczego. Z tego względu, olej palmowy pozostaje niekwestionowanym liderem na rynku tłuszczów jadalnych.

Do uprawy palm potrzeba mniej energii i przestrzeni, większa jest też wydajność z jednego hektara (uprawa jest sześć razy bardziej wydajna niż w przypadku oleju z pestek winogron i dziesięć razy w porównaniu do oleju sojowego). Jeżeli ograniczyłoby się konsumpcję oleju palmowego, wzrosłoby zapotrzebowanie na inne oleje roślinne, których produkcja wymagałaby większych nakładów energetycznych.

O nagonce na olej palmowy zrobiło się głośno w 2008 roku po emisji przez BBC reportażu "Dying for a biscuit" (czyli: "Umierając za herbatnika"), który zwracał uwagę na wycinanie indonezyjskich lasów deszczowych, głównie pod uprawę oleju palmowego. Niesie to za sobą wiele konsekwencji, takich jak postępująca zmiana klimatu (Indonezja stała się po Chinach i USA, trzecim emitentem dwutlenku węgla na świecie), nasilenie konfliktów wśród lokalnych społeczności o ziemię i prawa własności, a także grozi wyginięciem wielu zagrożonych gatunków, w  tym występujących tylko na tym obszarze orangutanów.
 Nic dziwnego, że ta sytuacja budzi obawy wśród wielu międzynarodowych organizacji proekologicznych oraz społeczeństwa. Obecnie coraz więcej producentów (nie oszukujmy się: pod presją opinii publicznej) wycofuje ze stosowania w swoich produktach oleju palmowego pozyskiwanego z upraw, na których nie przestrzega się standardów zrównoważonej produkcji. Również firmy zajmujące się produkcją oleju palmowego dążą do ochrony środowiska i wdrażają dobre praktyki produkcyjne oraz wspierają programy mające na celu ochronę zagrożonych gatunków zwierząt. Aby uchronić orangutany przed wyginięciem plantacje oleju palmowego powinny rozwijać się w sposób zrównoważony: należy zwiększać ich wydajność, a nie obszar. Niektóre źródła podają, że zagrożenia dla różnorodności gatunkowej nie muszą być związane z uprawami palm olejowych (powierzchnia upraw w Malezji zajmuje tylko 20% kraju, natomiast w Indonezji co najmniej 25% powierzchni kraju zajmują chronione lasy deszczowe). Jednak problem jest realny, inaczej nie byłoby tak głośno na ten temat.




Zgodnie z raportem organizacji pozarządowej "World Growth" produkcja oleju palmowego ma ważną zaletę: odgrywa ważną rolę w zwalczaniu ubóstwa w krajach rozwijających się. Uprawa palm olejowych stwarza miejsca pracy w Malezji i Indonezji. Co więcej, podnosi standard życia ludzi i jest ważnym źródłem podstawowych artykułów żywnościowych oraz towarem eksportowym.

Co możemy zrobić my, konsumenci?
Uważam, że na zdrowie wyjdzie wszystkim ograniczenie zakupu wszelkich słodkości: batoników, słodkich i sztucznych ciasteczek, cukierków. Jako, że olej palmowy stosowany jest również do produkcji margaryn to o nich również lepiej zapomnieć (a przynajmniej ograniczyć). Z resztą, nie jestem zwolennikiem margaryn. W Polsce ilość różnych margaryn, do smarowania kanapek czy też do pieczenia ciast jest ogromna. Do ciast (w zależności od rodzaju) polecam masło albo olej. Natomiast do chleba różne pasty (np. z awokado), serki, a także masło. Przy okazji zalecam unikać wszystkich produktów, które zawierają utwardzone tłuszcze roślinne. Szkoda, że producenci przyczynili się do nielegalnego wycinania lasów (przez co powstało bardzo dużo negatywnym artykułów), ponieważ surowy olej palmowy ma świetne właściwości. Poza tym, olej palmowy nadaje się do smażenia, ponieważ posiada wysoką temperaturę dymienia (220-240°C). Można go wykorzystać również jako kosmetyk. Uważam, że warto wykorzystać właściwości oleju palmowego surowego, ale kupując go od producentów, którzy nie przyczynili się do zabierania domu orangutanom. Wbrew powszechnej opinii surowy olej palmowy nie jest szkodliwy dla naszego zdrowia. Szkodliwe są działania pazernych producentów chcących jak najtaniej pozyskać cenny dla nich surowiec.



3 komentarze:

  1. A... No to już teraz wszystko wiem :) Właśnie całkiem niedawno dostałam w prezencie 2 słoiczki pysznych kremów (nie tylko) kanapkowych ;P z informacją na etykietkach, że produkt nie zawiera oleju palmowegofotka tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam poczytać materiały European Palm Oil Alliance. Oni walczą o to, żeby uprawy oleju paLMOWEGO były mniej szkodliwe dla środowiska, wprowadzają certyfikację upraw (RSPO)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olej palmowy rafinowany nie jest zdrowy. Tak jak każdy olej który podgrzewamy. No się utlenia

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze, te pozytywne i te mniej :)

Prosimy o nie zostawianie komentarzy mających na celu promowanie swoich stron i blogów, będziemy je usuwać.