mrożona herbata - do kupienia?

 Herbata mrożona jest popularnym napojem, który często jest mylony ze sprzedawanymi w sklepach napojami herbacianymi, których smak, co prawda zbliżony jest do herbaty, ale za sprawą sztucznych dodatków. Zawierają one bowiem tylko do 0,2% ekstraktu z herbaty, a przy tym aromaty, regulatory kwasowości, przeciwutleniacze, cukier i substancje słodzące. Dlatego, nie po raz pierwszy i pewnie nie ostatni, zachęcam do sporządzenia samemu w domu odpowiednika - chociaż to słowo nie jest odpowiednie - prawdziwej mrożonej herbaty! 

Aha, i przy okazji zachęcam do czytania etykiet ;-)

Składniki:

1 saszetka Richmont Peach Lemon Star

200 ml wrzątku

plasterek cytryny lub brzoskwini

10-12 kostek lodu

mocno schłodzona woda

Opcjonalnie miód lub cukier trzcinowy - ale nie polecam :-) herbata jest tak dobra, że szkoda ingerować w jej smak!

Przygotowanie:

Saszetkę  zalewamy 200 ml wrzątku i zaparzamy esencję herbaty przez 8-10 min. Do wysokiej szklanki wrzucamy kostki lodu i zalewamy ciepłym naparem, jeżeli zostanie trochę wolnego miejsca możemy dolać schłodzonej wody. Szklanka powinna być zroszona od zimna. Tak schłodzony napój przystrajamy plasterkiem cytryny bądź brzoskwini.

Z herbatą marki Richmont po raz pierwszy spotkałam się w Bococa Bistro (więcej informacji ta temat tego miejsca z pewnością pojawi się na blogu!). Fajne miejsce, ciekawe menu, a w nim również herbaty. Intensywny, przyjemny smak, bez aromatów i barwników. Oryginalne smaki herbat owocowych (naprawdę owocowych! w saszetce widoczne są kawałki owoców) - to wszystko sprawiło, że chciałam cieszyć się ich smakiem w domowym zaciszu. Jedynym miejscem, gdzie można kupić taką herbatę jest sklep internetowy Richmont, który znajdziecie pod tym linkiem: www.sklep.richmont.pl

Polecam wszystkim miłośnikom herbat! :-)